Witam,
Wiem, że jest kilka podobnych postów w tym temacie ale jest kilka rozbieżności więc zakładam nowy temat.
Gdy próbuje odpalić auto z rana, muszę kręcić z dwa razy aby zaskoczyło. Lecz wystarczy, że przejadę kilka kilometrów i zgaszę auto to już wtedy może zaskoczy za 5 kręceniem. A już nie wspomnę jak jest nagrzane do prawie 90 stopni, to odpalenie graniczy z cudem. Czy ktoś miał podobne problemy i co robił ?
Pozdrawiam
Tomek