Moja Alfa złapała ciekawą przypadłość, a mianowicie podczas jazdy gdy upuszczę z gazu zapala się kontrolka ABS i hamulca postojowego (tylko te dwie) i wskazówka zarówno prędkościomierza jak i obrotomierza leci gwałtownie do zera, pomimo, że auto nadal jest w ruchu. Gdy dodam gazu wszystko wraca do normy - kontrolki gasną, wskazówki pokazują prawidłowe parametry. Czasem po takim incydencie dodatkowo załączy się spirala świec. Dzieje się to nawet gdy auto osiągnie temperaturę eksploatacyjną. Dodam, że to diesel 2.4 jtd. Raz zdarzyło się, że zatrzymałem się na światłach, powyższy problem wystąpił ponownie, ale... silnik działał! Było ewidentnie słychać jego pracę, ale po wrzuceniu biegu i dodaniu gazu nic się nie stało - musiałem wyłączyć go kluczykiem i ponownie zapalić. Wszystko co mi funduje Alfa stało się na drugi dzień, po tym jak odpalałem ją z kabli po rozładowaniu aku... Miał ktoś kiedyś podobny problem, albo wie od czego mogę zacząć? Napięcie na aku jest prawidłowe - 12,6 V, czasem 12,5. Ładowanie mogłoby być lepsze, bo na biegu jałowym mam minimalne 14,0, ale po włączeniu odbiorników i trzymaniu na obrotach spada do 13,85 - 13,9. Wg mnie nie powinno mieć to związku ze sprawą. Klemy aku są dobrze skręcone.