Obroty silnika,zmiana biegów JTD

[lbk1]

jestem szczesliwym posiadaczem gt 150km i mam pytanko to mój 1 diesel przy jakich obrotach silnika zmieniac biegi zeby nie zamulic lub przeciazyc silnik .dzieki za pomoc

[MastaMari]

powyżej 2000rpm będzie idealnie ;]

[pafka]

Temat wbrew pozorom nie jest taki oczywisty...
Optymalnie jest nie schodzić poniżej 2 tys. obrotów. Czyli zmiana biegów (w zależności od przełożenia), powinna być przy obrotach 2,5-2,7 tys. Na ciepłym silniku taka zmiana wydaje się być ok.
Natomiast pytanie co przy zimnym oleju? 2700 obrotów to nie za dużo? Znowu jak będziemy zmieniać biegi przy 2 tys, to dostaje po tyłku dwumasa. Jaki jest złoty środek?

[lbk1]

podpinam sie

[ToKo]

Witamy Lębork/ a raczej jego okolice

to już 3cia GT w naszym rejonie

jutro robimy wypad o 10.00 z leborka do redy(reda - burger king na 11:00), a z tamtąd na hel z innymi alfisti

zapraszamy podpowiemy, pogadamy i udzielimy cennych rad

[MdCyt]

To jest tak, w silnikach diesla optymalna zmiana biegu jest przy 1500-1700obr.
Podczas jazdy przy zimnym silniku nie powinno sie wkręcać na obroty wyższe niz 2000tys (od tego pułapu turbo sie załącza, jedni twierdza ze od 2500tys)

W silnikach diesla, przy tak spokojnej jeździe, powinno sie obowiązkowo raz na tydzień czy 1,5 tyg samochód przepalić, czyli na ciepłym silniku dać mu tyle ile fabryka dała na każdym biegu.

W czasie jazdy, gdy chcemy uzyskac jak najmniejsze spalanie, a jednocześnie nie męczyć silnika powinniśmy utrzymywać obroty pomiędzy 2000-2500tys.
Wiadomo jazda na niskich obrotach szkodzi silnikowi diesla, nie możemy doprowadzać do tego ze silnikiem nam szarpie.
W GT myślę ze optymalne obroty zaczynają sie na poziomie 1800, a podczas jazdy wydaje mi sie ze jesli będziemy obrotami oscylować pomiędzy 2000 a 2500tys to wilk będzie syty i owca cała (obroty 2500tys na ciepłym silniku !)


Ważne jest także to jak jeździmy. Gdy jadę jako pasażer i widzę ze kierowca podczas zjeżdżania z górki włącza bieg jałowy (luz) to az nóż w kieszeni mi sie otwiera. Niesamowicie szkodzimy turbinie.. Musimy takze pamiętać, aby silnik turbodoładowany od razu po zatrzymaniu nie gasić, niech on sobie przez chwile popracuje na wolnych obrotach (gdy jazda była agresywna odczekajmy dłuższa chwile). Podobna sytuacja jest rano, gdy silnik dopiero co odpaliliśmy, odczekajmy chwile zanim ruszymy.


Podsumowanie:
Zimny silnik:
- rano odczekajmy chwile zanim ruszymy (odpalmy silnik, otwórzmy brame, zamknijmy psa)
- zmiana do 2000obr (zalecam 1800)
- podczas jazdy nie przekraczać 2000 obr (oczywiście jeśli będziemy jechać z obrotami na poziomie 2100 czy 2200 tragedii nie będzie)

Ciepły silnik:
- zmiana biegu przy 1800obr (myślę ze w silnikach 1,9jtd te obroty są w sam raz aby nie zaszkodzić, a jednocześnie uzyskać najmniejsze spalanie)
- jazda z obrotami 1800-2000-2500
- przed zgaszeniem silnika, pozostawić samochód na parę sekund na wolnych obrotach (ostra jazda - dłuższa chwila, normalna - przez pare sekund)

Inne wskazówki:
- podczas stania na światłach - nie trzymamy nogi na sprzęgle !
- podczas jazdy nigdy nie włączamy biegu jałowego ,,Jadzia a teraz sie stoczymy i jedziemy za darmo,, guzik prawda, samochód najmniej spala własnie nie na biegu jałowym tylko gdy zostawimy go na biegu i zdejmiemy nogę z pedała gazu (zwłaszcza gdy silnik ma duże obroty, czekamy az spadną np do 1300-1500)
- gdy jeździmy normalna prędkością ja wiem 80-120km/h (5,6 bieg) raz np na tydzien czy 1,5 tyg należy samochód przegonić.

.................................................. .................................................. ........

Nie bierzcie wartości obrotów podanych wyżej do wytycznych których nie można przekroczyć nawet o 50obr. Gdy będziemy jeździć na zimnym silniku np 5 bieg z obrotami 2100 czy 2200 tragedii także nie będzie, gdy zmienimy bieg przy obrotach 2000 to wydaje mi się, ze wielkiej szkody nie narobimy. Ja osobiście zalecam zmiana biegu około 1800obr. Bardziej zaszkodzimy sobie gdy nie bedziemy sie stosoać do tego co pisałem w ,,Inne wskazówki,,

[pafka]

To jest tak, w silnikach diesla optymalna zmiana biegu jest przy 1500-1700obr.

Jeżeli bieg zmienimy przy 1500 obrotów to obroty zejdą poniżej 1000 - dwumasa nie będzie zadowolona z takiego pomysłu, silnik zresztą też...

Gdy jadę jako pasażer i widzę ze kierowca podczas zjeżdżania z górki włącza bieg jałowy (luz) to az nóż w kieszeni mi sie otwiera. Niesamowicie szkodzimy turbinie

A możesz powiedzieć dlaczego jazda na luzie ma szkodzić turbinie? Przecież jadąc na luzie mamy obroty biegu jałowego, które często dla turbiny okazują się zbawienne.
Jazda na luzie jest dyskusyjna pod względem bezpieczeństwa, natomiast jeśli chodzi o oszczędność paliwa to jazda na luzie wraca do łask, i coraz częściej jest wprost zalecana przez instruktorów ekojazdy.

Z resztą tego co wymieniłeś jak najbardziej się zgadzam, łącznie z tym przepalaniem diesla. Ja regularnie przeciągam mojego diesla do 3,5-4 tys obrotów. Przyjemne z pożytecznym

[MdCyt]

J A możesz powiedzieć dlaczego jazda na luzie ma szkodzić turbinie? Przecież jadąc na luzie mamy obroty biegu jałowego, które często dla turbiny okazują się zbawienne.

Bardziej chodziło mi, gdy mamy obroty na poziomie np 3000tys i nagle wrzucamy na luz.
Turbo pracuje a tu nagle bach, przestaje.

Jazda na luzie jest dyskusyjna pod względem bezpieczeństwa, natomiast jeśli chodzi o oszczędność paliwa to jazda na luzie wraca do łask, i coraz częściej jest wprost zalecana przez instruktorów ekojazdy.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, uwierz mi ja tego punktu widzenia jakoś nie mogę dostrzec.
Nie odnajduje różnicy, jeśli chodzi o narażenie samego siebie pomiędzy wbitym biegiem, a luzem (jeśli chodzi o samochody osobowe, bo jeśli o ciężarowe, gdzie hamulce mam dzięki powietrzu to tak, bieg jest w tym przypadku obowiązkowy i to taki aby utrzymać wysokie obroty)

Jeśli chodzi o spalanie, ja osobiście sugeruje sie komputerem i oprócz alfy wszędzie mi pokazuje spalanie na poziomie 0
(a własnie mam pytanie, jak u Ciebie jest, gdy wbijesz bieg i zdejmiesz nogę z pedału gazu. Jakie spalanie Ci pokazuje na kompie w GT. U mnie 2,0l/100k)

Przyjemne z pożytecznym

Nic dodać, nic ująć

[ToKo]

jeśli chodzi o pracę turbiny, gdzie zrzucamy z biegu na luz to nic jej nie szkodzi...

gorzej jak jest ona rozpędzona.. i nagle wyłączamy silnik tu jest wtedy pieseł pogrzebany ...

[pafka]

Bardziej chodziło mi, gdy mamy obroty na poziomie np 3000tys i nagle wrzucamy na luz.
Turbo pracuje a tu nagle bach, przestaje.

Obroty nie mają nic do rzeczy - ważne by silnik chodził, i turbo było smarowane olejem. To tak jak ze zjazdem z autostrady - jak po szybkiej jeździe od razu zgasimy silnik to turbina dostaje po tyłku, a jak na kilka minut zostawimy silnik włączony na biegu jałowym, to o turbo możemy być spokojni.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, uwierz mi ja tego punktu widzenia jakoś nie mogę dostrzec.

Chodzi o to, ze jak w razie potrzeby trzeba by było uciekać, to jadąc na biegu wciskamy tylko gaz i odjeżdżamy, a jadąc na luzie potrzebujemy jeszcze czas na "znalezienie biegu".

Jeśli chodzi o spalanie, ja osobiście sugeruje sie komputerem i oprócz alfy wszędzie mi pokazuje spalanie na poziomie 0
(a własnie mam pytanie, jak u Ciebie jest, gdy wbijesz bieg i zdejmiesz nogę z pedału gazu. Jakie spalanie Ci pokazuje na kompie w GT. U mnie 2,0l/100k)

Jeżeli dojeżdżamy np. do świateł, to zawsze ekonomiczniej jest hamować silnikiem niż jadąc na luzie. Natomiast w trasie, kiedy wykorzystujemy górki do rozpędzenia się, często mniej paliwa zużyjemy jadąc na luzie.
Zdaje się, że cała grupa Fiata pokazuje 2 litry, ale w rzeczywistości przy hamowaniu silnikiem dopływ paliwa jest odcinany, i zużycie wtedy oczywiście wynosi całe 0