Dzisiaj wziąłem się za konserwacje tylnego zawieszenia , wytargałem bak , tłumiki itd. No i co się okazało , rura w belce tylnej od dołu mi przegniła , 8 dziur ze 3 palce da się wsadzić . Kolejny minus to tuleje metalowo gumowe które łączą tylną belką z budą są przegniłe ( w jednej pękła i guma wyszła ) nie wspomnę ze górne mocowanie amortyzatora nie wygląda za pięknie jak obklupałem młotkiem.
Pytanie pierwsze ? Czy tylna belka jest standardowa we wszystkich modelach 155 ? Czy Włosi zaś coś wykombinowali ?
Kolejna sprawa , brał się ktoś za wymianę tylnej belki ??
No chyba że macie inne propozycje jak wyjść z tego bagna.
A tak na uboczu , powiem ze nigdy Fiata . Kurcze nie wiem jak można tak spartaczyć samochód, gdzie nie klupnie się mocniej młotkiem dziura ( w kabinie wspawałem 20 wstawek Index of /Bellla/ -zdjęcia z dziurolandu kabiny ) , a teraz zaś swe oblicze pokazała ruda . Doła można już powoli dostać w tym samochodem
, Więcej go robie niż jeżdżę
- albo mam pecha jakiegoś albo za dobre mam intencje .