Nie chcę byc złym prorokiem, ale tak na logikę, przy wysokich obrotach, na niskim biegu, gdzie trakcja ledwo ledwo się trzyma to najbardziej obciążonym elementem jest właśnie dyfer. Może to Q2 zaczyna się sypać. Kwestia ile ma nalotu, czy miałeś go od nowości czy używka o nieznanym stanie. Były przypadki zajechanego Q2 z naszym silnikiem. Gdyby to była skrzynia to grzechotałoby na wysokich obrotach na każdym biegu nawet bez obciążenia, tak samo półosie. Jeszcze opony w takich warunkach mają sporo roboty, no ale grzechotu z nich nie uświadczysz
Jeszcze jedna myśl, czy oni tam Ci dobrze sanki zmontowali, półosie idą bardzo blisko sanek i jak to się źle złoży, plus drgania gdy opony tracą przczepność to efekt jest taki, że półoś ociera momentami o sanki. Miałem tak w 156, źle dokręcona poducha silnika była.