Witam
napiszę to w taki sposób żeby trochę przybliżyć moją historie
wiem ze na forum już były opisywane podobne przypadki jestem szczęśliwym posiadaczem 156 2.5 v6 to moja trzecia 156-tka wcześniejsze były 1.8 przeżyłem z nimi dużo i zerwany rozrząd i obrócona panewkę a teraz do sedna bo ktoś powie jak można obrócić panewkę w 2.5 a no właśnie można po 16 km po odebraniu z warsztatu gdzie był robiony szlif głowic ( brak kompresji na piątym tłoku były lekkie wżery na jednej z głowic i uszczelka nie trzymała-mało jeżdżona przez ostatnie dwa lata ) wymieniony rozrząd z pompą wody zalana olejem selenia 10w-40 wcześniej oczywiście parę godzin chodziła na wolnych obrotach i po 16 km przekręca się panewka ma ktoś jakiś pomysł dlaczego ????? bo ja już sam nie wiem a może przyczyną była wcześniejsza ??? usterka
a i żeby było śmiesznie oddałem ją do warsztatu bo nie równo chodziła na garach i powyżej 4 tysięcy dławiła się i nie chciała przyspieszać i wtedy właśnie wyszedł problem z kompresją i uszczelką po odebraniu z warsztatu i po przejechaniu jakiś 10 km problem wrócił czy jest to wina cewek lub wiązki czy tego że alternator jest walnięty a bo i wyszło że nie doładowuje a potem wiecie panewka ...
ma ktoś jakiś pomysł jak i dlaczego tak się dzieje i tak się stało bo ja już jestem lekko głupi