Prolog
Objawy choroby.
Od pewnego czasu występowały problemy z centralnym zamkiem. Czasami bywało tak, że po zamknięciu otwierał drzwi. Po chwili, po 5 sekundach, po minucie. Niezależnie czy z kluczyka, czy z pilota. Z pilota gorzej, bo jeszcze dodatkowo alarm wył.
Kilka dni temu, po wejściu do auta poczułem swąd palonego plastiku, kabli, płytek drukowanych. Pojawił się komunikat: „momentary connection to air conditioner faulty”, wentylator się nie ruszał, przyciski na ekranie sterowania Klimą pozostawały zacienione. Klapki ustawione zostały w pozycji domyślne grzanie.
Akcja.
Uszkodzone podroby.
Po pobieżnym zerknięciu w forum i odrzuceniu, mniej lub bardziej absurdalnych teorii – bezpiecznik 30A lub padnięty silnik wentylatora. Bezpiecznik okazał się ok. Wentylator aby zbadać trochę auto rozkręcić trzeba było…
Irytował mnie jednak zapach spalenizny i dlatego rozkręciłem boczek tunelu w kabinie. Okazało się, że spalony (stopiony, zwęglony) jest sterownik świateł kabinowych. Po dokładnym przeszukaniu forum przeczytaniu wielu odpowiedzi >>poszukaj na forum, to już było<< na podobne zagadnienie znalazłem info, żeby sprawdzić bezpiecznik 10A pozycja 17.
Odpowiada za obsługę modułu klimy, termometr zewnętrzny, oświetlenie wnętrza, oświetlenie bagażnika, moduł sterowania pilotem, moduł alarmu. Ale tego dowiedziałem się po „ręcznym” tłumaczeniu instrukcji obsługi auta z języka, którego nie znam ni w ząb.
Leczenie.
Poskładałem przód auta. Wymieniłem bezpiecznik. Oświetlenia nadal brak, czekam na sterownik/moduł/przekaźnik oświetlenia kabinowego. Ale wentylator działa, klimatyzacja chodzi, światełko w bagażniku jest.
Centralny zamek działa z kluczyka i, o dziwo, nie otwiera już drzwi. Czyli jakiś związek musi występować między modułem świateł a centralnym zamkiem. Może ktoś obeznany mógłby się wypowiedzieć.
Epilog.
Pacjent wypuszczony na drogi.
Całość trwała dwa wieczory. Czekam na moduł szary, od oświetlenia. Po założeniu przekonam się czy poprzedni winny był również wariowaniu centralnego zamka.