Witam, cóż idzie zima. Temperatura spada do zera, czasem i poniżej. I co słyszę ? Piski, jęki, skrzypienie w zawieszeniu przy byle dziurze.
Alfa - pierwszy sezon zimowy w moich rękach. Więc pytam "doświadczonych" czy to normalne ?
Wspomnę, że poprzedni właściciel robił zawieszenie jakieś 25 tyś. km temu (rok i parę miesięcy). Udokumentowane w ASO.
Ktoś może wskazać który element jest "winny" ? Może jakiś przetestowane pomysły (smarowanie gumek, WD40 , itp.).
A może zostaje czekać do wiosny....![]()