Korzystając z pięknego dnia wybrałem się pokręcić trochę kilometrów na rowerze; jakież było moje zdziwienie ze znaleziska w przydrożnych krzakachkomuś jak widać nie spodobało się wnętrze w skórze i postanowił się go pozbyć w dość nieekologiczny sposób
boczki są lekko popękane, ale obicia całkiem dobre, osłona tylnej półki, kilka uszczelek, mieszek z ramką, tunel środkowy i inne drobiazgi. Może komuś się coś przyda więc służę uprzejmie miejscem położenia :mapa