Problem jest następujący: rano jadąc do pracy Alfa miała już problem zapalić,po 3km wyskoczył motor control system failure,więc zjechałem na pobocze i ją zgasiłem. Odpaliła dopiero po 5-6 dłuższym kręceniu i było wszystko oki przez kolejne 2 km po czym znów wyskoczył błąd,zmuliło ją i zgasła. Teraz za chiny nie chce załapać. Po południu jadę do niej z kompem żeby zczytać błędy.. miał ktoś taki problem? Czego się spodziewać? Czujnik halla? Dodam,że do wczoraj było wszystko ok,normalnie odpalała i przyspieszała wcześniej żadnych problemów.
AR 147 1.9 115km