Witam!
Dzisiaj jechałem w pewne miejsce swoim MiTo. Dotarłem. Zgasiłem silnik. Czekałem jakieś 10 min za kolegą aż w końcu przyszedł. Wsiedliśmy do auta odpalam a tu "dyskoteka" kontrolka od ręcznego (chociaż nie był zaciągnięty), kontrolka abs, kontrolka od wspomagania (chyba) i check engine. Po dłuższym zastanowieniu i kilku pytaniach u wujka google sprawdziłem bezpieczniki w komorze silnika. Znalazł się winowajca F24. Wymieniłem go. Odpalam. Wszystko ładnie pięknie ale check engine pali się dalej. Co to może być? Ma ktoś jakiś pomysł?![]()