czy wy też czujecie zapach palonej gumy podczas co silniejszych manewrów, np. wjazd na krawężnik wysoki, czy też cofanie tyłem pod górę?
nie zartuję. Nie chodzi o to, że jezdzę jak burak i palę gumy.... Chodzi o to, ze wykonując pewne manewry (wolny wjazd na krawężnik, albo cofanie tyłem pod górę, albo wyjazd z tunelu itd) trzeba mocniej ruszyć. Wtedy bardzo mocno czuję gumy w aucie, klasyczny zapach jak przy paleniu gum podczas ostrej jazdy. Oglądałem opony, nie widać sladów jakiegoś tarcia (myślalem, ze jakis element trze o nie).