Jest to mój drugi post (po powitalnym), a od razu z prośbą o pomoc.
Czy ktoś z MES/FES byłby skłonny pomóc w diagnozie problemu z turbo?
Dzisiaj od rana turbo nie daje w ogóle oznak życia, wskaźnik nieruchomy w dół,
auto zamulone, nie kopci jakoś szczególnie, wyciek oleju w dolocie, brak błędu na desce.
Ponowne odpalenie nie daje "zbawiennego" rezultatu.
Nie wiem czy to jakiś stały tryb awaryjny wysypaniem się jakiegoś czujnika, czy też grubszy problem.
Odwdzięczę się czteropakiem![]()