Inspirowany aukcją na Allegro, gdzie zobaczyłem "zestaw naprawczy" w postaci klipsu do nałożenia na pękniętą tulejkę, ale bez ingerencji w stelarz daszka, wykombinowałem naprawę z ingerencją w środek też z klipsem.
Potrzebny będzie klej kropelka i klips biurowy taki 2cm szeroki.Trzeba go jeszcze przyciąć do rozmiaru tulejki w daszku. Wciśnąć na pękniętą tulejkę i zabezpieczyć przed wyskoczeniem trytytką. U mnie miejsce zapięcia trytytki niestety widać, ale po montażu w aucie jest widoczne tylko małe zgrubienie. Esteci niech wybiorą mniejszą opaskę wtedy pewnie łączenie da się zakleić w całości, ja nie miałem takowej. Rozwiązanie tanie i do ogarnięcia w 30 minut.
[ATTACH=CONFIG]254783
![]()