Czy ktoś z Was wymieniał kabinówkę w Giulii?
Ja się chwilowo poddałem.
Instrukcja z MANN'a prowadzi dobrze do pewnego momentu. Zacząłem więc wykręcać schowek, ale też nie chce się ruszyć..
Czy ktoś z Was wymieniał kabinówkę w Giulii?
Ja się chwilowo poddałem.
Instrukcja z MANN'a prowadzi dobrze do pewnego momentu. Zacząłem więc wykręcać schowek, ale też nie chce się ruszyć..
Może to pomoże
https://www.youtube.com/watch?v=WIU6bL9yaIE
albo to
http://www.alfaworkshop.co.uk/Giulia...lacement.shtml
Ostatnio edytowane przez murder ; 26-03-2019 o 22:53
Dlaczego?
Z tego co widzę to osłony są na zatrzaski. Tylko dolna osłona schowka ma dodatkowo dwie śruby.
Samo wyjmowanie filtra wygląda tak, że trzeba ten filtr chyba odgiąć (nie wymieniałem jeszcze samodzielnie) ale w 159 jest podobnie tzn też trzeba go lekko ścisnąć. Nie wiem czy jest sens demontowania całego schowka.
Może to pomoże? :
http://www.alfaworkshop.co.uk/Giulia...lacement.shtml
Jużdwa razy wymieniałem sobie filtr kabinowy w Stelvio, i moim skromnym zdaniem za pierwszym razem nie da rady bez zdemontowania schowka pasażera - tym bardziej w Giulii, gdzie jest mniej miejsca. Za drugim razem, jak już mam opracowane wszystko - w Stelvio sobie poradziłem bez ruszania schowka, ale jest mega niewygodnie. Demontaż schowka jest naprawdę prosty, i nie wiem czy w Giulii warto się katować tylko żeby tych pięciu wkrętów schowka nie odkręcić...
Problem w tym, że jest tam strasznie mało miejsca (wymieniam filtry na co dzień w innych samochodach, więc mam porównanie) i wkładanie/wyciąganie oznacza raczej pewne potarganie/pogniecenie itp.
Instrukcja MANN zakłada wyciągnięcie tego elementu:
Tyle, że według MANN jest on wypinany na 2 spinki, a w rzeczywistości u mnie jest jedna spinka, a reszta trzyma się gdzieś wysoko w desce (jest to wykonane z takiej jakby pianki, więc nie chcę ciągnąć na siłę, bo potargam, albo nie wsadzę później).
Wymieniłem.
Z pełną odpowiedzialności stwierdzam, że sposób wymiany tego filtra jest najbardziej nienormalny z jakim się spotkałem.
Jedyny sposób na włożenie nowego filtra, to pogniecenie go i wciskanie po omacku.
Dodam, że piankowy element (kanał nawiewu na nogi), który zwykle jest wykonany z plastiku, tutaj również trzeba zgnieść, bo inaczej filtr nie ma szans wejść...jak wnioskuję taki był zamysł konstruktora.
![]()