Utworzyłem nowy temat nie bez przyczyny.
Aby znaleźć rozwiązanie problemu z moją 159 1.9 150 km przejrzałem dziesiątki tematów, wątków nie tylko na tym forum bezowocnie... Problem widać powszechny ale nie znalazłem odpowiedzi. Chciałbym się podzielić rozwiązaniem ale najpierw objawy:
- silnik co jakiś czas gorzej odpalał, zależy od humoru, raz lepiej raz gorzej;
- podczas właśnie tego przeciągniętego odpalania pojawiał się czasem komunikat o błędzie ABS, lub pojawiał się komunikat high fluid temperature w tym wskazówka temperatury leciała na max i zaraz opadała,
- problem pojawiał się częściej gdy, auto stało w słońcu i wydawało mi się, że gdy w baku było mniej paliwa oraz DPF był bliski wypalania (200 km i zacząłby wypalać)
- falowanie obrotów silnika na biegu jałowym od razu po odpaleniu (750-850), normowały się po ok minucie,
- zwiększone spalanie paliwa (ok. 0.5l/100km).
Sprawdzana była szczelność układu paliwowego, regenerowany rozrusznik, nie pomogło. Samochód po nocy -16 stopni odpalał od pierwszego strzału (ciężej wiadomo ale bez grzania świec kilka razy itp., od razu kluczyk, chwila na świece aż zgasną i start). Dodatkowo co jakiś czas wyskakiwał i sam się kasował błąd P0335 przez co był ciężki do wychwycenia. Błąd nie objawiał się zapaleniem kontrolki "check engine".
Problem rozwiązało wymienienie czujnika A położenia wału korbowego. Zakupiony Bosh za 110 zł, wymiana w warsztacie 50 zł. Samochód od tego czasu odpala na pół obrotu jak nigdy o wydaje się bardziej zrywne. Spalanie ocenie po przejechaniu pełnego baku po wymianie. Mam nadzieję, że rozwiązanie zaoszczędzi tych prac, które zostały włożone w samochody opisane w innych tematach (regenerację silnika, nowe pompy paliwa itd...) Pozdrawiam wszystkich alfaholików!