Witam ! przejdę odrazu do rzeczy, od bardz długiego czasu walczę z nierówną pracą silnika byłem już kilka razy na kompie błąd wciąż ten sam "obwód sondy lambda" oczywiście wymieniłem na orginał. Wymieniłem też dużo innych części sugerowanych mi na forum czyli: jak wyżej sondę,silniczek krokowy z przepustnicą,przepływkę,czujnik wału oczywiście reset adaptacja i.t.p i w efekcie jest coraz gorzej teraz nie nie da się już jeździć w czasie jazdy zapaja się marchewka auto szarpie,moc mogła by być napewno lepsza.Na zimnym silniku po odpaleniu pracuje ok aż do czasu aż nie dodaję gazu,jakby chciała się udusić nie ma płynnoći przy wkręcaniu obrotów już po ruszeniu przez kilka kilometrów to nie jest ta moc (155 KM) jak już chwyci troszkę temperaturę zaczyna się inna dolegliwość zaczyna zapalać się kontrolka wtrysków i zaczynają się szarpanki na przemian z kontrolką po wcinięciu sprzęgła często gaśnie,oczywiście z obrotami cały czas nie mogę dojść do ładu,naprawdę czytam dużo waszych problemów i próbuję je porównać jakoś do swojego i nic jeden z naszych kolegów polecił mi gościa na forum co to naprawia dzwoniłem do niego rozmowa trwała może z 20 min. prez telefon powiedziałem mu moje problemy z autem i co wymieniłem i szczerze ? próbował mnie naciągnąć na niezłe koszty.Jakieś tam pojęcie o autach mam i naprawdę przyczyna musi tkwić gdzieś mniej kosztownym biorąc pod uwagę wcześniejsze wymiany podzespołów,niepoki mnie ta sonda lambda cały czas nie działa jakby nie żyła,jak ją odłączę zmian w pracy silnika nie ma...brak mi już słów ! proszę o pomoc !!!! jeszcze chwilę i się poddam...
![]()