Dzień dobry,
To moja 4-ta Alfa w tym 3-ia nowa, wcześniej 156, 159 i Mito. Niestety ale już po około 500km wywaliło mi na desce rozdzielczej komplet kontrolek oraz komunikatów typu ESC niedostępny,AST niedostępny, ESC Hill Start Assist niedostępny, zleć kontrolę AirbaG, zleć kontrolę zawieszenia itp.
Auto jedzie ale ewidentnie ma mniejszą moc, prawdopodobnie jest w trybie awaryjnym. W zasadzie nie miałem wcześniej żadnych wcześniejszych sygnałów że coś z autem jest nie tak choć może poza dwoma/trzema drobnymi symptomami np: stojąc na światłach przy pracującym silniku czułem zapach palącego się plastiku. Zapach było czuć gdzieś w przedniej części samochodu. Zgłosiłem to telefonicznie do dilera ale powiedział że zapewne wypala się filtr no i wszystko nowe więc może być taki zapach z komory silnika. Faktycznie odniosłem wrażenie że wraz z przebiegiem stojąc gdzieś z pracującym silnikiem ten zapach był coraz słabszy. Drugą sprawą mogło być to że po zamknięciu auta świeciły mu się nadal światła mijania, w tym przypadku może to było spowodowane tym że po zgaszeniu silnika nie miałem ustawionej manetki zmiany biegów na P i dlatego tak było. Nie doczytałem jeszcze tego w instrukcji jaki jest powód że po zgaszeniu auta i zamknięciu kluczykiem centralnego zamka światła nadal się świecą.
Dzwoniłem na numer podany do kontaktu AlfyRomeo ale muszę poczekać do poniedziałku bo w wekend nie pracują. W serwisie który jeszcze pracował powiedziano mi że być może jeśli jest "check engine" to może przyjechać laweta i go zabrać do serwisu. Nie myślałem że auto po kilkuset kilometrach będzie jechało na lawecie... Jutro dzwonię i umawiam się do serwisu, ciekawe czy będą oczekiwać bym do nich przyjechał czy będzie transport lawetą?
1. Ktoś miał podobną usterkę?
2. Czy jest jakiś sposób by na gwarancji samemu odczytać jakie błędy zarejestrował sterownik auta?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam