Witam! Dzisiaj podczas jazdy zauważyłem że wskaźnik ciśnienia oleju pokazuje niższe ciśnienie niż zwykle ( zawsze przy około 3000rpm pokazywał troszke ponad 4 bar) zatrzymałem się i na wolnych obrotach wskazówka spadła na 0. Dojechałem do domu zostawiłem auto żeby silnik ostygł. Gdy ostygł sprawdziłem olej, jest pod górną kreską(wymieniany we wrześniu i 5000 kilometrów temu). Odpaliłem autko,wskazówka zatrzymała się na 4 bar ale gdy lekko gazowałem silnik to wskazówka zamiast tak jak do tej pory pokazywac większe ciśnienie to wraz ze wzrostem obrotów pokazywała mniejsze ciśnienie. Po zagrzaniu silnika do jakichś 70 stopni znów spadła na 0. Zaznaczam że do tej pory tak nie miała. Na wolnych obrotach pokazywała nie mniej niż 2 bar. Co powiecie? Zacząć się tym przejmować i szykować kase na jakąś poważną naprawe? Czy to może tylko czujnik pada? Mam nadzieję że tylko czujnik bo w lecie silnik był robiony we włoskim serwisie Alfy i myślę że może nie spaprali roboty...![]()