Witam
wydajem i sie ze moja alfa 156 nie jezdzi tak jak powinna. Tzn. mam wrażenie ze brakuje jej mocy szczegolnie w wiekszym zakresie obrotów silnika tak powyżej 4 tyś. Samochód był podpinany do komputera w serwisie fiata. Wyszedł błąd sondy lambda i chyba jeszcze jakis błąd czujnika spalania stukowego. Moze jest to wina przepływomierza ale po odłączeniu przepływomierza samochod praktycznie zachowuje sie bez zmian. Aha.... jeszcze jedno czy to tez moze byc wina źle ustawionego rozrządu? i jak to sprawdzić? Wydaje mi się , że gdyby była to wina rozrzadu to po podłączeniu do komputera usterka by wyszła. Są tam chyba przecież czujniki na wale korbowym, wałkach rozrządu. W razie braku synchronizacji ich wynik byłby oczywisty? Nie wiem czy mam racje