Troche dziwna sprawa. teraz jest wporzadku, ale jak tylko zaczyna sie robic cieplo na dworze i pojezdze troche moja Niunia to przy odpalaniu silnik zaczyna mi szarpac ( traktor ) i oczywiscie gasnie.
Czasem proby odpalenia trwaja tylko do 2 razy a czasem nawet i do 10 ....
bylem z tym w Italauto. na poczatku wymienili mi czujnik położenia wału korbowego...ale problem nie zniknal. w zasadzie okazalo sie ze stary czujnik byl dobry..diagnoza byla taka ze mam jechac do Smietany w Kobiorze i sprawdzic uklad paliwowy.
pisze, bo moze komus swita co to moze byc. Dodam, ze autko chodzi pieknie, smiga az milo. wymienilem ostatnio pare rzeczy, a przedewszystkim przeplywomierz. byl zanieczyszczony przez peknieta oslone filtra powietrza. Oczywisicie wszystko u Panow z Italauto ;p
Takze wszystko gra i bucy , chodzi tylko o te odpalanie. Jak jest teraz zimno to tez czasem slysze ze chcialby poszarpac na goracym silniku ale lapie i jest ok. gorzej bedzie jak zrobi sie cieplo na dworze.., co sadzicie ?? ( dodam, ze zaden ze mnie szpec wiec wiecie ;p )....
No i jeszcze jedno. nie usmiecha mi sie jechac gdzies do Kobioru, wiec moze znacie jakiego fachmana w poblizu katowic co zajmuje sie dieselkami ??