Witam mam niecodzienny problem otoz bardzo czesto czuc jak w aucie mi cos smierdzi...jakby jakies szczochy czy zgnilizna ,przechodzi jak sie pojezdzi chwilke i wlaczy klime. Dziwne bo nie smierdzi tez codziennie czesto ale nie codziennie . Auto mylem juz 3 razy w srodku i dalej smierdzi, mam skore. Czy to moze byc cos z chlodnica ? Gdzies uslyszalem ze jedno z drugim moze miec cos wspolnego aaa i smrod sie zaczal po przejechaniu 430 km odstawieniu auta na noc i juz na drugi dzien wyczulem smrod. Przed ta dluzsza trasa nic nie czulem zeby smierdzialo chodz pare dni wczesniej *przed ta jednorazowa trasa ) troszke km przerobilo (okolo 1000 km w 2 tygodnie). Ktos moze cos zasugerowac i podpowiedziec co z tym zrobic.