Witam. Jeździłem sobie moją Alfą tu i tami zrobiłem w sumie ponad 11000 km od zakupu. Nigdy nic sie nie działo, po za tym że czasem auto mi paliło za pierwszy , czasem za drugim, a czasem za trzecim razem. Duży wpływ miała na to temperatura ( im było goręcej tym ciężej paliła) czasami trochę szarpało na niskim biegu przy wolnej jeździe, czasami z baku wydobywał się taki cienki pisk, ale ogólnie było ok. Aż do dziś, jeździłem moją Czarną Perłą jak co dzień dojechałem do celu zgasiłem silnik i jak wróciłem do auta i chciałem je ponownie odpalić to ona odmówiła posłuszeństwa. Miałem prawie pół baku paliwa dolałem jeszcze 5 litrów i teraz mam połówkę a efekt jest ten sam, a mianowicie auto nie pali, zachowuje się tak jakby nie było paliwa. Co może być przyczyną ?? Jakie mogą być koszty ?? Mam silnik 1.7 Boxer.
Pomocy bo nie wyobrażam sobie życia bez mojego autka :cry: