We wrześniu/październiku wygląda na to, że wybieram się z rodzicami do Italii po dwie Alfy. 159 Q4 3.2 JTS lub ew. 159 1.9 JTDm (kwestia czy w danej chwili będzie jeszcze kasa na haracz dla państwa, kwestia olbrzymiej różnicy w opłacie przy silnikach większych niż 2 litry.) oraz po jakąś 155 z silnikiem do 2 litrów, czyli pewnie po drugą już 1.9 TD lub po 1.8/2.0 TSa.
Chciałbym się dowiedzieć czy kupowanie u Włochów jest trudne? W sensie czy formalności odstraszają, czy jest to walka z wiatrakami itp. Chcemy kupić Alfy z Włoch, bo z ogłoszeń wynika, że nie trudno znaleźć Belle z małymi przebiegami. I tu kolejne pytanie, czy Włosi mają w zwyczaju kręcić liczniki, jakby to wynikało z doświadczenia ludzi kupujących we Włoszech.
Bardzo proszę o pomoc.