Witam.
Nie znam zwyczajow panujacych na forum i nie wiem czy nie zostane zjechany zaraz za taki temat, ale...
No wlasnie, od paru miesiecy jezdze 33 (1.7 I.E.), ktora praktycznie dostalem od wuja, Alfa jest sukcesywnie naprawiana i poprawiana, bo przez ostatnie 3-4 lata jako trzeci samochod w rodzinie przezyla u wuja male piekielko... Polubilem ten samochod, ale teraz stoje przed nie lada wyborem:
Otoz wyjezdzam na wakacje za granice zeby zarobic troche pieniedzy, 33 bedzie stala tutaj nieuzytkowana i juz teraz zastanawiam sie czy ja sprzedac czy zrobic to po powrocie kiedy bede mial wiecej kasy na nowe auto...
I oto dochodzimy do sedna sprawy: przyszedl mi do glowy troche glupi i moze fantazyjny pomysl by w mojej 33 po tym jak wroce zalozyc klimatyzacje, a przede wszystkim zmienic silnik na boxer'a z Subaru. Czytalem, ze taka operacja jest dosyc karkolomna i jeszcze chyba nikt nigdy czegos takiego sie nie probowal, dlatego pytanie do Was:
Czy znacie kogos, kto moglby sie tego podjac i ile by to orientacyjnie (wiem, "bardzo orienatcyjnie") wynioslo? Czy lepiej od razu sprzedac Alfe i kupowac cos innego?
Oczywiscie bardziej interesuja mnie odpowiedzi na pierwsze pytanie, ale chetnie przeczytam wszystkie sugestie...