Proces polerowanie felg w moim wydaniu

Najpierw wyposażmy się w ciche miejsce do pracy, jak garaż, czy piwnica Potem załóżmy na siebie robocze ubranie, kupmy zapas papieru ściernego i jakąś pastę. Przygotujmy się psychicznie na tygodnie spędzone przy naszych kółkach.

Po dokładnym umyciu felgi, niektórzy nakładają na nią specjalny preparat który usówa stary lakier...
Poradziłem sobie bez niego, gdyż ubezpieczam właśnie auto i nawet mi już nie styknęło na puszkę dobrego zmywacza Na szczęście zapas papieru ściernego jest
Używałem kolejno:
-220
-400
-800
-1500
-2000

Póki co 2000 mnie zadowala, ale jak ktoś chce może iść dalej


220 na sucho, pozostałymi jechałem na mokro...
Najpierw pierwszy papier... 220 to chyba najtrudniejszy proces...
Trzeba było usunąć, szarawy lakier, wyrównać wżery itp. historie.
Potem 400 już łatwiej... poleruje się, do momentu gdy znikną rysy po wcześniejszym papierze... jeśli zniknęły to bierzemy papier 800 i polerujemy aż znikną rysy... itd przez długie godziny czasami. Polerowanie jednym rodzajem papieru powierzchni felgi w moim przypadku trwało 1,5 do 2 godzin.
Potem ustawowa przerwa na papierosa (w moim przypadku na herbatę, bo nie palę) i bierzemy się za kolejny papier...
Gdy już dojdziemy do papieru 2000 myjemy elegancko felgę wodą z szamponem wycieramy i polerujemy pastą polerską...
Ja używałem Tempo Original... bo akurat w sklepie pod ręką była...
A potem, dodatkowo użyłem wpaniałego wosku ,,silicone glaze'' czy coś takiego

To chyba tyle...
Dodaję zdjęcia...

Mam nadzieję, że opisałem wszystko... choć bardziej się chciałem pochwalić niż Was uczyć W końcu, w energicznym machaniu ręką nie ma nic trudnego trzeba tylko wiedzieć kiedy zmienić papier

Widać w niektórych miejscach obróbka jest mało dokładna... ale następna felga będzie lepsza... to była moja pierwsza polerka i teraz będę wiedział na czym się skupić

Wypolerowana felga i nadchodzące nowe tablice zwiastują powrót mojej 33 w wielkim stylu i nie mogę się doczekać kiedy cyknę fotę na starych, nowych kółeczkach

Jeszcze jedno... co do zagłębień mam 3 opcje...
-nie ruszać ich
-wypolerować je (to nieco czasochłonne)
-polakierować na kontrastujący kolor... np. czarny z domieszką granatu

Piszcie, co sądzicie o tej polerce, i ewentualnie dajcie jeszcze jakieś rady co by mi dobrze wyszły pozostałe 3 felgi