witam serdecznie
ostatnio miałem taki przypadek że zamykałem maskę mojej belli i naglę słyszę że coś konkretnie bzyczy
podniosłem ją znowu słucham, macam co to i okazało się że ten elektrozawór sterowania turbiny bzyczy
dosyć mocno bzyczał i to przy zgaszonym silniku
stuknąłem go pare razy palcami i przestało :-)
co to może być?? czyżby coś mu się zaczynało dziać??
jeszcze poczytałem różne posty z tym związane i mam czasami u siebie objawy które wiele osób tu na forum łączy właśnie z tym zaworem
mianowicie przy odpalaniu czasami rzuci silnikiem ale tylko raz takie szarpnięcie
sama praca silnika jest bez zarzutu, bella się ładnie zbiera i fajnie ogólnie lata :-)
tak samo się dzieje czasami ale rzadziej przy gaszeniu silnika że telepnie nim
nie łącze tego raczej ze sprzęgłem ani z dwumasem bo innych objawów nie ma
sprzęgło ładnie chodzi, nie ma hałasów i ładnie płynnie rusza
będę wdzięczny za jakieś sugestie
pozdrawiam