Witam. Chcąc nie chcąc stało się. Padł mi akumulator. Więc go naładowałem. Zamontowałem, silnik pracował jak zegarek, poczekałem aż się wentylator włączy i rewelacja wszystko gra. Ponieważ mam gaz więc pasowałoby sprawdzic czy na nim pracuje. Włączam gaz i .... on zgasł.Zapalam ponownie na benzynie , przechodze na gaz i ... pracuje normalnie. Ok.To było wczoraj . Dziś rano zapalił super, jade dłuższy kawałek na benzynie , przechodze na gaz i .... pracuje normalnie. Ok. Dojechałem do pracy na gazie i w czasie parkowania silnik zgasł ( był na gazie). Odpalam , przechodze na gaz i .... gaśnie natychmiast. Na benzynie pracuje na gazie nie. Na biegu jałowym. Co jest grane? Czyżby komputer źle się "nauczył"? Ale na benzynie pracuje super. Przed wyjęciem akumulatora było wszystko ok. I gaz i benzyna. Dlatego tu upatruje problemu. Trzeba gaz wyregulować u gazowników po wyjęciu akumulatora ??? Miał ktoś z Was taki problemik? Dzięki za podpowiedzi.
Pozdrowienia dla Alfistów.
Zastanawiam się czy filterek gazu nie jest zabrudzony ???