moze zaczne od objawu, auto po postaniu przez dłuzszy czas np przez noc w mrozy za pierwszym strzałem odpalało jednak obroty podskoczyły i zaraz łapała muła i gasła, drugi strzał i prefect, teraz gdy zrobiło sie cieplej jest to samo, przy 1 strzale dodanie gazu troszke pomaga nie gasnie tylko troszke podmuli obroty, a teraz tak, wymieniane były kable póznym latem, swiece na dniach(po wymianie swiec po 1 nocy było idealnie, dodam ze jak sie rozgrzała i teraz w te cieplejsze dni na nowych swiecach to sie strzała z niej zrobiła), przepływka ale uzywka bosha, bo miałem zamiennik(i stad było to falowanie obrotów) termostat, czujnik na termostacie dobry...ktos moze cos podpowiedziec? mozliwe ze przy 1 razie nie ma tego cisnienia paliwo? jakis czas temu uzywałem dodatku do benzy ale nie pomogło jak widac...help me...