Zerwany rozrząd - Pomoc, ZABRZE- PILNIE!!!

[veet]

Witam, mam problem, a mianowicie:

rano odpaliłem samochód, a kiedy podjeżdżałem pod górkę zgasł i już nie odpala.
Problem w tym, że jak kręcę to coś wali w silniku. Podejrzewam, że pasek rozrządu przeskoczył i mam lipę. Rozrząd wymieniony 1500km temu w Poznaniu.

Jest w Zabrzu albo okolicy jakiś alfista, który może mi pomoc?

Chodzi o upewnienie się w mojej diagnozie albo ewentualnie namierzenie innej usterki i wybranie dobrego mechanika. 28 wracam do Poznania i bez samochodu jak bez ręki...

[kelpin]

Odkręć jedną (chyba) śrubę plastikowej osłony rozrządu, odchyl i zobaczysz czy pasek jest zerwany. Tak chyba najszybciej sprawdzisz.

[veet]

Tyle, że mógł przeskoczyć na pasku o kilka zębów... a tego nie jestem w stanie sprawdzić...

[piter]

Przykra sprawa, wrzuć temat na forum regionalne, może ktoś coś doradzi.

[alces1]

Tyle, że mógł przeskoczyć na pasku o kilka zębów... a tego nie jestem w stanie sprawdzić...

Dlaczego uważasz, że mógł przeskoczyć bez zerwania zębów?
Moim zdaniem taka sytuacja jest raczej niemożliwa, chyba, że uszkodzeniu uległ napinacz.
Dwukrotnie miałem do czynienia z uszkodzeniem rozrządu (w Alfie 146) i za każdym razem polegało to na ścięciu zębów.
Kelpin dobrze radzi. Zdemontuj osłonę paska rozrządu i powinieneś mieć odpowiedź.
Pozdrawiam.
- Rafał

[cinas]

tak czy siak to czarna d.pa albo na lawetę i pod dom albo do mechanika i kupę siana zapewne

[tarsar]

1500km po wymianie :/ - jakie części - firma napinacza ,rolki i paska?

Powodzenia w naprawach.

[veet]

1500km po wymianie :/ - jakie części - firma napinacza ,rolki i paska?

Powodzenia w naprawach.

Więc tak: Komplet (rolka,napinacz,pompa wody) ruville a pasek bosh.

Zęby nie potargane, nie mam blokad ani czujnika zegarowego, żeby sprawdzić o ile się przestawił...

Miałem po wymianie rozrządu wywalony błąd czujnika położenia wałka rozrządu ale gość, który mi zmieniał rozrząd stwierdził, że jak wrócę do Poznania (jestem na śląsku u rodziców) to wtedy się tym zajmie i go wymieni bo auto pali i ze spokojem mogę jeździć bo czujnik na pewno siadł... Co prawda trochę nie chętnie do tego podchodziłem ale zależało mi na czasie... musiałem jeszcze we wtorek być w Częstochowie... więc posłuchałem i długa... zrobiłem zaledwie 1500 km, w czwartek wymieniłem olej + wszystkie filtry a dziś jep i zostałem bez samochodu.

Dzwoniłem do mechanika który to robił bo to ewidentnie jego błąd. Przy 1500 km i nie pozrywanych zębach to oznacza jedno... błąd w sztuce...

od kiedy mam tą alfe włożyłem w nią dwókrotność jej wartości i nie dał bym się naciągnąć na jeszcze jakieś koszty... o nerwach już nie wspominając... :/

[alces1]

Więc tak: Komplet (rolka,napinacz,pompa wody) ruville a pasek bosh.

Zęby nie potargane, nie mam blokad ani czujnika zegarowego, żeby sprawdzić o ile się przestawił...

Miałem po wymianie rozrządu wywalony błąd czujnika położenia wałka rozrządu ale gość, który mi zmieniał rozrząd stwierdził, że jak wrócę do Poznania (jestem na śląsku u rodziców) to wtedy się tym zajmie i go wymieni bo auto pali i ze spokojem mogę jeździć bo czujnik na pewno siadł... Co prawda trochę nie chętnie do tego podchodziłem ale zależało mi na czasie... musiałem jeszcze we wtorek być w Częstochowie... więc posłuchałem i długa... zrobiłem zaledwie 1500 km, w czwartek wymieniłem olej + wszystkie filtry a dziś jep i zostałem bez samochodu.

Dzwoniłem do mechanika który to robił bo to ewidentnie jego błąd. Przy 1500 km i nie pozrywanych zębach to oznacza jedno... błąd w sztuce...

od kiedy mam tą alfe włożyłem w nią dwókrotność jej wartości i nie dał bym się naciągnąć na jeszcze jakieś koszty... o nerwach już nie wspominając... :/

Szczerze współczuję...
Nie wiem jakie relacje masz z tym mechanikiem, ale z powyższego wynika, że to niestety z jego winy. Masz chociaż wpis w książce serwisowej z tej wymiany?
Moim zdaniem powinieneś odstawić samochód z powrotem do niego i niech naprawia, bez żadnych dodatkowych kosztów z Twojej strony.
Pozdrawiam.
- Rafał

[veet]

No z mojej strony kosztów żadnych nie będzie (mam nadzieję)
Chłopak wydaje się na tyle w porządku, że przyjedzie lawetką do Zabrza i zabierze do Poznania. Przynajmniej wstępnie się tak umówiliśmy...

Boli mnie fakt, że tak się stało bo już cieszyłem się, że wszystko mam ogarnięte...
Ciągle pakuje pieniądze w Alfę i non stop coś wymieniam...

Mam nadzieję, że naprawi wszystko tak jak powinno być...

Z tego co znalazłem na forum użytkownik tygrysek miał taki sam problem...
Tyle, że mnie spotkało to po świeżej wymianie rozrządu... :/
Oleju, filtrów płynów etc...



A tu odnosnik do tych samych dolegliwości... więc jestem pewien, że przestawiło... http://www.forum.alfaholicy.org/156/...ie_odpala.html



Mam jeszcze taki pytanie: czy korby mogły się wygiąć o jakiś choć by odsetek ?? i czy panewki wału korbowego też mogły dostać???