czesc! wczoraj niestety mialem niemila przygode gdy podczas jazdy wjechalem w dziure co spowodowalo przebicie opony, dojechalem do domu na dojazdowce. Jest to opona letnia pirelli P7 po dwoch sezonach ma jeszcze dobry bieznik.
Jak sadzicie czy koniecznie wymienic obie przednie opony czy tylka ta przebita? felga na oko wyglada ok, nie skrzywiona no ale to musze zawiezc do jakiegos speca aby ja zobaczyl. W zawieszeniu nic nie trzeszczy ale uderzenie bylo potezne..
Po wymianie co warto zrobic oprocz wywazenia opony, zbieznosc? podobno przez pare kilometerow po wymianie lepiej jechac z wylaczonym ASRem.
Prosze rowniez o informacje od osob, ktorym udalo sie we wroclawiu zalatwic sprawe odszkodowania od Zdiumu za zniszczona opone/felge.
dziekuje i pozdrawiam
PS uwazajcie na skrzyzowaniu obwodnicy ze slezna we wroclawiu, w ciagu 20 minut po mojej "przygodzie" dwa inne samochody przebily tam opony!