jeszcze wczoraj miała 50 tys..
Klik
pomyłka? jak sadzicie
jeszcze wczoraj miała 50 tys..
Klik
pomyłka? jak sadzicie
Oczywiście, że nie i o czym to świadczy? Że nadal nie można wierzyć ludziom sprzedającym samochody w komisach. Jeśli kupować to tylko od prywatnego sprzedawcy. Skoro zmniejszyli przebieg z 50k do 33k to wcześniej równie dobrze mogli zmniejszyć go z 80k na te 50k itd.
Nie no bez jaj,wszyscy wiemy iż handlarze cofają liczniki ale z takim przebiegiem diesel to nawet ślepy nie uwierzy.
... a to moja historia AR : 155 2.0 TS, 164 3.0 V6, 166 2.4 JTD
Przy tym przebiegu i ten rocznik powinien wyglądać i jeździć jak nówka, jeśli to pierwszy właściciel to powinna być książka serwisowa, przeglądy itpchyba że ktoś coś ukrywa.
CUD !!! Tusk przecież to obiecał :wink:
Tak samo moze zrobic moze nas w konia przywatny jak i komisant. Taka jest prawda, z tym że komisant będzie bardziej cudował i ściemniał. Jeśli ktoś chce kupić auto z rzeczywistym przebiegiem to tylko podróż za granice i jeszcze dokładnie przyglądać się papierom i bacznie sprawdzać stan auta. Jeśli to za mało to tylko dealer Alfa Romeo. Nie chce generalizować,bo wśród nas są uczciwi ludzie,ale niestety Polska to kraj mataczy i każdy jedzie jak może...Napisał scudettokrk
Pozdr. Tiga
Zaryzykuje stwierdzenie, że w Polsce powoli nawet dealerom nie można wierzyć. Znam przypadek, że auta firmowe z firmy w której pracuje (Fiaty) wróciły do dealera i ...po jakimś czasie były sprzedawane przez tegoż dealera ze "skorygowanymi" licznikami.Napisał Tiga
Swoja drogą, takie rzeczy to chyba tylko w Polsce...
czarek145,
Masz racjeim rowniez nie mozna wierzyc
Przy zakupie 156 w ASO Resma w pierwszym przypadku zataili przede mna wypadkowa historie samochodu w drugim obciazenie samochodu ( nie splacony kredyt )
Dobrze ze zadnej z nich nie nabylem
Slyszalem rowniez o takich praktykach jak cofanie licznikow w samochodach do jazd probnych i sluzbowych , sprzedaz aut powypadkowych jako powystawowych z prawie 0 przebiegiem itp itd
Nikomu nie mozna ufac podczas zakupu auta , nawet NOWEGO
Ale bez sensu jest cofanie licznika z 50 na 33 tys. km, bo te 50 to i tak nie jest tak dużo
dokładnie,tak samo się dzieje z autami dla dziennikarzy motoryzacyjnych.Co oni z autami wyprawiają to się w głowie nie mieści a nazywają to testem-opowiadał mi jeden z dziennikarzy pewnej gazety.Póżniej oczywiście takie auto trafia do salonu i jest sprzedawane jako nówka a Pan X cieszy się z nowiutkiego samochodu.Napisał Szef
... a to moja historia AR : 155 2.0 TS, 164 3.0 V6, 166 2.4 JTD