Witam koledzy,
Po zrobieniu ponad 400 km w trasie(3/4 trasy deszcz, momentami zerwanie chmury, że nie dało się praktycznie jechać) i zatrzymaniu auta po 2-3 min od zgaszenia z okolic lewego błotnika,maski zaczął wydobywać się biały dym i smród spalenizny. Od razu otworzyłem maskę żeby odłączyć akumulator jednak wszystko ustało. Po otworzeniu maski dym wydobywał się z bliżej nieokreślonego miejsca, róg błotnika od strony podszybia kierowcy (tam co jest wciśnięta przy zawiasie maski gąbka). Początkowo myślałem że to coś z kablami od wycieraczek, bo w trakcie jazdy spadło mi ramię wycieraczki pasażera jednak po włączeniu zapłonu i próbie czy to wina wycieraczek okazało się że z nimi wszystko ok, a nie mam kierunków i awaryjnych. Gdy dostałem się do skrzynki z bezpiecznikami okazało się, że jakiś baran wstawił bezpiecznik 30A zamiast 10A :/ aż lekko podtopiło wsuwki w skrzynce. Założyłem nowy bezpiecznik 10A i wszystko wydawało się ok. Przejechałem kilka km i znowu spaliło bezpiecznik po zgaszeniu auta (gdy zapłon był włączony było wszystko ok) tym razem tylko pyknięcie bez dymu i innych atrakcji. Wyjąłem wiązkę która idzie do lewego kierunku w błotniku (3 przewody dwa do kierunku a jeden czerwono biały gdzieś dalej, nie wiem gdzie i po co), jednak tam nic nie widać. Smród spalenizny czuć jak się wyjmie lewy boczny kierunek i od góry na łączeniu błotnika z karoserią przy drzwiach więc coś się musiało podfajczyć. Gdy włożyłem z powrotem całą wiązkę, założyłem nowy bezpiecznik to wróciłem do domu kolejne 400km bez problemu, jednak nie było już takiej zlewy. Może ktoś koledzy spotkał się z podobnym problemem? Jakie tam mogą iść jeszcze przewody mające związek z kierunkami i awaryjnymi? Według książki ten bezpiecznik odpowiada tylko za kierunki i awaryjne... Póki co Ala stoi pod blokiem z odłączonym dla bezpieczeństwa akumulatorem... I jeszcze zapomniałem, jak jechałem podczas ulewy i przejeżdżałem przez bardzo głęboką kałużę (wolno ok.20 km.h) to poczułem ten sam zapach spalenizny, jednak zaraz zniknął więc się tym nie przejmowałem. Proszę o pomoc![]()
Wiem, że się rozpisałem ale naprawdę mnie ta sytuacja zaniepokoiła i zaskoczyła. Z góry dziękuję za rady.