Witam wszystkich serdecznie.
To moj pierwszy post, licze na wasza pomoc przed konsultacja z mechanikiem.
Wszystko zaczelo sie dzis o 4 rano.
Moj pas zajechal mi motocyklista, chcac uniknac zderzenia z nim odbilem w lewo i wpadlem w poslizg, auto obrocilo sie o 90* i udezylo lewym kolem w kraweznik po czym przeskoczylo nad kraweznikiem.
Obrazenia wizualne :
-przebita/rocieta opona
-lewa felga do prostowania
-belka dolna pasa przedniego po uderzeniu cofnela sie o 10 cm (lewa strona) przebijajac nadkole.
-zderzak to wymiany
zalozylem kolo dojazdowe na tyl, tylna alu zalozylem do przodu, chcac sprawdzic czy wszystko dobrze z reszta samochodu postanowilem sie przejechac kilka kilometrow.
Moj samochod nie ma mocy, mam wrazenie ze turbo nie dziala, ruszylem dopiero za 3 razem poniewaz ciagle gasl nie majac mocy ruszyc.
Wyskoczyl mi bral MOTOR CONTROL SYSTEM FAILURE, zatrzymalem samochod zadzownilem do znajomego ktory nakierowal mnie na to co moze sie dziac.
Dojechalem do domu (2kilometry) w niepewnosci czy nie zniszcze silnika.
OIL LEVEL wskazywal wartosc srodkowa, teraz wskazuje 5 kresek (max)
pomysly?
co moze sie dziac?
Pod maska nie wyglada na zmasakrowana, chlodnica delikatnie cofnela sie w lewa strone.
Nie wyglada to groznie,
Czy mozliwe ze jakis przewod jest przygnieciony?
Doprowadzajacy olej do silnika? lub blokujacy moje turbo ?
jestem nowiciuszem w dziedzinie motoryzacji wiec silnik i majsterkowanie sa mi obce.
Prosze o pomoc.