Strona 1 z 4 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 39

Temat: [146] Moje wielkie boje z Alfą

  1. #1
    QBUS
    Gość

    Domyślnie [146] Moje wielkie boje z Alfą

    Witajcie ponownie.

    Może tym razem ktoś mnie naprowadzi co robić dalej, bo ja już jestem bliski sprzedaży samochodu za bezcen ;// byle tylko się go pozbyć (za dużo nerwów i kasy mnie kosztuje).

    Mam problem z biegiem jałowym, gdy auto się toczy (dotacza do skrzyżowania).
    Obroty od czasu do czasu potrafią spaść do 500, czasem zgasnąć - wygląda to tak:
    zrzucam na luz, auto jedzie, obroty spadaj do 1200 i tak stoją. W większości przypadków za chwilę zaczynają powoli spadać do 900, ale raz na 5 przypadków powolne opadanie nagle zamienia się w gwałtowny spadek do 500 i niżej obrotów (czasem nawet aż do zgaśnięcia). Jeżeli uda mu się nie zgasnąć to obroty skaczą do 1300 i albo zaczyna się takie falowanie 500-1300, albo już bez problemu łagodnie spadają do 900.

    I teraz tak - objaw zaczął występować po wymianie wariatora, ale potem wymieniłem go znowu (dla pewności) i to nie pomogło. Czasem przez 3 dni potrafi być dobrze, żeby nagle ni stąd ni zowąd w połowie drogi zaczyna wariować ((.

    Co wymieniłem:
    - świece
    - kable i kapturki na duże świece
    - sondę lambda
    - przepływomierz
    - wariator
    - elektromagnes sterujący wariatorem

    Na komputerze żadnych błędów oczywiście nie ma , a jednak auto nie jeździ jak powinno.
    Pisałem już o tym wiele razy tutaj, ale przed wymianą niektórych części. Co jeszcze można podejrzewać?

    Poradźcie co byście zrobili na moim miejscu, bo mi naprawdę brak już cierpliwości (a poza tą usterką auto jeździ jak złoto ops: ).

  2. #2
    Rosik
    Gość

    Domyślnie

    przede wszystkim wyczyść\wymień silniczek krokowy
    To on jest odpowiedzialny za wolne obroty silnika.
    A i może sprawdź czy gdzieś po drodze lewego powietrza Ci nie bierze...

  3. #3
    QBUS
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Rosik
    przede wszystkim wyczyść\wymień silniczek krokowy
    To on jest odpowiedzialny za wolne obroty silnika.
    Zapomniałem dopisać - był czyszczony....

  4. #4
    Rosik
    Gość

    Domyślnie

    hmmm no to z takich podstaw to może jeszcze czyszczenie przepustnicy i sprawdzenie czujnika polozenia przepustnicy

  5. #5
    ViP Znawca Avatar Rigidigi
    Dołączył
    04 2006
    Mieszka w
    SB oraz WX..Y
    Auto
    166 Q2 2.5 V6, była 145 1.6TS, była 147 1.6TS
    Postów
    1,108

    Domyślnie

    Cytat Napisał QBUS
    apomniałem dopisać - był czyszczony....
    U mnie podobne problemy z obrotami pojawiły się właśnie po czyszczeniu silniczka krokowego.
    Wymieniłem na inny, kilka dni adaptacji i wszystko wróciło do porządku.
    Walke z zawieszaniem się obrotów zacząłbym od krokowego.

  6. #6
    QBUS
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał rigobert
    Cytat Napisał QBUS
    apomniałem dopisać - był czyszczony....
    U mnie podobne problemy z obrotami pojawiły się właśnie po czyszczeniu silniczka krokowego.
    Wymieniłem na inny, kilka dni adaptacji i wszystko wróciło do porządku.
    Walke z zawieszaniem się obrotów zacząłbym od krokowego.
    Krokówkę zmieniałem półtorej roku przy innej usterce (i nie trafiłem).
    Tak patrze na serwisówkę jakie czujniki jeszcze mi zostały:
    - przy przepustnicy
    - czujnik położenia wałka rozrządu
    - czujnik spalania stukowego

  7. #7
    Rosik
    Gość

    Domyślnie

    posmaruj układ dolotowy z zewnatrz wodą z mydłem i patrz czy gdzies jej nie zasysa (lewe powietrze)

  8. #8
    QBUS
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Rosik
    posmaruj układ dolotowy z zewnatrz wodą z mydłem i patrz czy gdzies jej nie zasysa (lewe powietrze)
    Na wtorek jestem umówiony u mechanika (bo mi po 5 tysiącach od wymiany rozrządu zaczęłą wyć rolka napinacza ).
    W planie mam:
    - robotę z rozrządem (pasek, rolki);
    - przeczyszczenie przepustnicy;
    - no i w takim razie sprawdzenie szczelności dolotu (masz na myśli tą gumową rurę od filtra powietrza, z czujnikiem temperatury, przepływomierzem i przepustnicą?);

    Z nowości na froncie: dzisiaj (jak to często bywa) auto chodziło jak złoto - żadnego falowania, spadania obrotów za nisko - po prostu bosko. Auto nagrzało się ostro, bo stałem w korkach, aż do włączenia wentylatora.

    Mam subiektywne odczucie, że gdy na dworze jest ciepło (powyżej 10 stopni) to wtedy zaczyna się falowanie. Poniżej 10 stopni jest OK. Ale to tylko takie moje subiektywne odczucie...

    Mam nadzieję, że znajdę jakoś rozwiązanie problemu i nie będę zmuszony (z ciężkim sercem) sprzedać mojej belli...

  9. #9
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar currahee
    Dołączył
    08 2007
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    Alfa Romeo 145 1.6 Boxer 1995 r.
    Postów
    478

    Domyślnie

    Cytat Napisał QBUS
    - czujnik położenia wałka rozrządu
    - czujnik spalania stukowego
    Zainteresowałbym się tymi czujnikami, zwłaszcza czujnikiem położenia wału - ponieważ silnik gaśnie. BTW. jak gaśnie to są później trudności z odpaleniem?
    FORZA ITALIA !

  10. #10
    QBUS
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał currahee
    Cytat Napisał QBUS
    - czujnik położenia wałka rozrządu
    - czujnik spalania stukowego
    Zainteresowałbym się tymi czujnikami, zwłaszcza czujnikiem położenia wału - ponieważ silnik gaśnie. BTW. jak gaśnie to są później trudności z odpaleniem?
    Gaśnie albo i nie gaśnie . To zależy jak bardzo się obroty wachną. Jak już zgaśnie nie ma żadnych problemów z odpaleniem.

    BTW - odpiąłem czujnik połączenia przepustnicy (marchwa się zapala, jeździć się nie da, bo się dusi i go dławi), natomiast we wtyczce była cała masa wody (chyba płyn od wspomagania, który uciekł odpowietrznikiem ze zbiorniczka wspomagania, który jest tuż nad tym czujnikiem). Przeczyściłem, odczyściłem i założyłem z powrotem. Po dociskałem też wszystkie pozostałe czujniki (stukowy, położenia wału i wałka rozrządu). To było po wyjściu z pracy - jechał nadzwyczaj dobrze, równiutko itp itd (ale to nic nie znaczy - może tak jeździć trzy dni i potem nagle zwariować) i to pomimo ciepłej pogody (czyli moja teoria o pogodzie z poprzedniego postu upadła).

    Pozostaje mi tylko czekać co będzie dalej. Jak nie pomoże to będę się interesował po kolei czujnikami i zdawał relację na bieżąco. Tyle już rzeczy wymieniłem, że muszę być bliżej niż dalej rozwiązania mojego cholernego problemu.

Podobne wątki

  1. Moje boje czyli trudna miłość...
    Utworzone przez MCR w dziale Tu się witamy
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 25-03-2014, 21:57
  2. NO CD PLAYER czyli moje boje o Loudlinka
    Utworzone przez maestro w dziale 166
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 27-12-2012, 10:25
  3. [164] Moje Boje z 164 - PILNE
    Utworzone przez Xofer w dziale 33/164
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 22-09-2010, 06:31
  4. Moje boje z alfą 146
    Utworzone przez ViruS w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 14-09-2008, 18:59
  5. zakonczylem boje i sie boje
    Utworzone przez psikszczecin w dziale Zachodniopomorskie
    Odpowiedzi: 21
    Ostatni post / autor: 27-01-2008, 17:05

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory