Mam prośbę do forumowiczów z Wrocławia, którzy mają 156. W któryś weekend chciałbym pomalowac sobie felgi w swojej 156 i problem w tym że nie mam co założyc na czas malowania. Od razu mówię że nie mam zamiaru jeździc na czyiś kołach, tylko nie chce zostawiac alfy na drewnianych klockach (ostatecznośc). Mogą to byc nawet dojazdówki. Ja nie mam drugiego kompletu kół i w tym problem. Jeżeli komuś nie sprawiło by to problemu to naprawdę będę wdzięczny. Felgi pożyczyłbym w piątek, jadę na wieś na weekend malowac i w niedziele oddaje. Wiadomo, że malowanie felg na aucie nie wyjdzie ciekawie.