Witam,
2 tygodnie temu zacząłem swoją przygodę z 147. Po 2 dniach postoju coś klękło i nie mam pojęcia co, ponieważ nie znam się na tyle dobrze na tym modelu. Sprawa wygląda tak, że wariował wskaźnik temperatury na wyświetlaczu raz ponad 100 stopni, innym razem 70 do 90. Zauważyłem, że szło to w parze z termostatem, ponieważ przewód gumowy był raz zimny raz gorący. Po pewnej chwili wskazówka doszła do czerwonego pola i natychmiast spadła na sam dół. Auto szybko wygasiłem, a przewód był zimny. Sprawa praktycznie jasna - termostat się nie otwiera. To jednak jest do ogarnięcia. Wskazówka temperatury w ogóle nie reaguje - cały czas na min (czyżby czujnik temperatury?). Dodatkowo jak przekręcę kluczyk na zapłon włącza się wiatrak i tak za każdym razem, nawet po nocy. Uruchomię auto, a wiatrak dalej się kręci. Nie mam pomysłu na to co mogło się stać. Wszystko się popsuło w jednej chwili![]()