Witam. Problem jest następujący: Dzisiaj rano po przejechaniu kilku km, przy - 20 ,pojawił się check engine. Okay sobie pomyślałem , było,znamy, większość z nas miała.... zniknie jak będzie cieplej. Pojechałem do firmy i odstawiłem Alfę. Później musiałem polecieć w trasę 30km check engine zniknął....i problem się zaczął. Do 2000 obrotów Bella jedzie jak zwykle, jednak jak przycisnę to zaczyna ją szarpać....im szybciej jadę tym mocniej szarpie.....kolega sugeruje ,że może podpora wału.......Czy ktoś z Was miał podobny problem? Będę wdzięczny za wszelkie informację. Pozdrawiam