Od kilku dni nie mogłem wybrać numeru głosowo, pani "Włoszka" cały czas mówi "prego, prego" a ja się wydzieram. W końcu ona odpuszcza bo mnie nie słyszy. Myślałem, że się zepsuła. Ale jak wybrałem numer normalnie to okazało się, że rozmówca także mnie nie słyszyprzecież 2 mikrofony nie mogły się popsuć. Czy to może być bezpiecznik?
Może ktoś wie co to?