Witam
jakis czas temu padlo mi turbo w trakcie jazdy. Jednak zanim zatrzymalem samochod przejechalem jeszcze jakies 500 m, kopcilo niesamowicie a samochod na 1 biegu ledwie ciagnal. Gdy tylko pojawila sie na desce informacja i slabym cisnieniu oleju zatrzymalem samochod. Oczywiscie samochod palil olej. Rozmawialem z mechanikiem i mowil, ze po wymianie turbo on by sprzedal samochod bo przez to, ze jechalem cos moglo sie uszkodzic w silniku, bo szedl olej z turbo w ktorym mogly byc jakies opilki metalu itp it. Czy rzeczywiscie??