Witam, mam problem, którym chciałbym się podzielić. Jakeś 2 tygodnie temu padł mi najprawdopodobniej termostat, tzn. najpierw wskakówka temperatury skakała jak oszalała, teraz w ogóle się nie rusza z minimum. Jednak nie to jest problemem. Dzisiaj gdy dojeżdżałem do domu zobaczyłem jakby delikatna pare wydobywającą się spod maski. Gdy się zatrzymałem sprawdziłem , podniosłem maske i rzeczywiście parowało nieco , ewidentnie się zagrzał. Sprawdziłem stan płynu chłodniczego , poziom pod max, więc nie tu leży przyczyna. Jak myślicie, co spowodowało zagrzanie? Silnik 2,5 v6.