Więc tak- zaczęło się od wycia- jakby rolki lub pasek micro. Potem zgasło radio. Myślę- niedobrze, zaraz gdzieś stanę.. No i oczywiście wyświetlacz przygasł,auto szarpnęło i zgasło. Udało mi się jakoś przepchać ją na parking. Nie było żadnego komunikatu, że brak ładowania czy coś w tym stylu.
Co to może być? Zaraz pojadę tam zobaczyć, na szczęście mam motor![]()