kilka dni temu w ciągu 2 h alfa rozladowała mi akumulator. Poszukiwania z miernikiem doprowadzily mnie do jednego z przekazników kolo akumulatora (nie odskoczyl po zaniku napiecia). Wymienilem go (na odłączonym akumulatorze), sprawdzilem prąd upływo i wszystko wydawało sie oki. Po przekeceniu kluczyka magiczna ikony CODE i check engine nie znikły. Odlaczyłem aku na kilka godzin i wrocilem . Okazalo sie ze kluczyk zaczelo zczytywac normalnie ale pozostał jescze check ;/. oczywiscie nie dalo rady odpalic. nawet pompy paliwa nie bylo slychac. Pozniej znowu do pary zapalil sie CODE. Wpisywalem kod wg instrukcji, pokazywalo mi ze wprowadzony poprawnie ale dalej nie odpalal. Dzis z kuplem podlieplismy pod kompa ( jakis porzadny interfejs- nie ten za 250 pln na allegro). pokazal kilka drobnych bledów i oczywisce "zły sygnał z immo. Pokasowalismy błedy i probowalismy ponownie jednak caly czas pojawial sie z powrotem ten błąd. ikona CODE raz zachowywala sie normalnie, czase w ogole sie nie zapalala a czasem nie gasła.
I teraz pytranie. moze ktos mial cos podobnego i sobie z tym poradzil albo ma jakas wskazowke ? A moze opracowany jest jakis sposob na wyrzucenie immo ?
PROSZE O POMOC!!