Witam wczoraj zaczal mi szfankowac predkosciomierz na poczatku co jakies czas nie dzialal po chwili znowu dobrze wskazywal predkosc i juz na koncu padl kompletnie zero reakcji.Pozniej pod wieczor kolejne objawy zapalila mi sie kontrolka od akumjulatora ale co dziwne przy powyzej 3 tysiecy obrotow kontrolka mi sie wylaczala pozniej do tego doszla kontrolka abs i szarpanie samochodu i na koniec dead. Alternator padl ? wymiana calego czy wystatrczy zabawa w czysczenie itd jak mysliscie ?