
Napisał
DamianS
Panowie - zejdzcie na ziemię ...
Jeśli czopy mają jakąś minimalną owalizację to co ? szlif ? rozbieranie silnika ?
Oczywiscie zgodnie ze sztuką wszystko powinno być zrobione tak jak piszecie ale musi być w tym jakiś rozsądek ekonomiczny.
Kolego Janeczek - na panewkach masz oznaczenie cyfrowe określające rozmiar. Po prostu kup takie same byle sensownej firmy (Glyco, AE) załóż i się nie przejmuj. Generalnie dla silnika zdecydowanie bardziej niebezpiecznie jest ciasne spasowanie wału niż spasowanie luźnie.
Wymień olej - oszczędzaj silnik przez przez 3000 km , znów wymień olej. Przy okazji niech mechanik podepnie manometr pod magistralę olejową i sprawdzi ciśnienie na rozgrzanym oleju - to jest sprawa kluczowa dla silnika.
Tak BTW - bardzo dobrze, ze zajrzałeś do panewek - gratuluje rozsądku.