Witam wszystkich!
Zabrałem się dziś za wymianę tylnich klocków hamulcowych. Kiedy zdjąłem stare klocki, włożyłem nowe i chciałem założyć zacisk, tłoczek nie chciał się za cholerę schować. Próbowałem go na różne sposoby rozruszać ale nie da rady. Mało tego kiedy założyłem stare klocki zacisk wszedł ledwo co i w tym momencie mam tak ściśnięte, że koło stoi w miejscu i ani drgnie. Czeka mnie wycieczka na lawecie do mechanika? Czy ma ktoś może jakieś szybkie rozwiązanie? Oprócz kupowania nowego zacisku?