Witam
Odkąd kupiłem Alfonsa klima nie działała. Po zapaleniu śnieżynki sprężarka nie ruszała a pod FESEM test robił bez problemów. Dałem facetowi od klim moją kochankę, facet stwierdził że sprężarka umarła, kupiłem od multipli, założona układ dobity, szczelny, generalnie wszystko super i chłodzi.. Całe dwa tygodnie zimno w wozie jak w komorze śnieżnej.
Wczoraj klima nie działa, sprężarka sie nie załącza, pojechałem do faceta od klim, czynnik jest, wszystko ok, brak prądu na przewodzie od sprężarki. Koleś poradził mi żeby jechać do elektryka. Dzisiaj bawiłem się z alfą posprawdzałem wtyczki, przekaźniki, jak na moje to ok.. Odpalam FESA robie test sprężarki, wszystko ok.. włączam śnieżynke i nic.. kolejny test FESEM jest ok, włączam śnieżynke i działa...... Co robić?