To druga (po duchach) i miejmy nadzieję, że ostatnia z drobnych usterek jakie zauważyłem podczas eksploatacji swojej MiTo (używana, 155 koni, 50 tys. przejechane).
Otóż na nierównościach daje się wychwycić delikatne piski, gdzieś za fotelem kierowcy. Są ciche, niemal niesłyszalne, ale potrafią zdenerwować mimo wszystko. Dźwięki przypominają...hm....wyobraźcie sobie styropian pocierany ostrym końcem o szybę. Tak, właśnie to.
Mimo kilkunastu prób wychwycenia źródła dźwięku, nie udało mi się go precyzyjnie zlokalizować.
- Słyszalny gdzieś za fotem kierowcy, być może pod tylnymi siedzeniami.
- Raczej na pewno z lewej strony.
- Występują na jeździe po nierównej drodze.
- Rodzaj dźwięku - nieregularne telepanie (cokolwiek by to nie znaczyło![]()
Czy któryś z szacownych alfaholików ma pomysł co to może być i jak bardziej precyzyjnie ustalić przyczynę problemu ?