Ostatnio tankowałem auto i zauważyłem, że nie mogę zamknąć korka na kluczyk. Kluczyk mogę przekręcić ale po wyjęciu nadal mogę odkręcić korek. Sam podczas jazdy się na szczęście nie odkręca ale nie jest to zbyt komfortowe, bo nigdy nie wiadomo co się może stać. Wcześniej oczywiście wszystko działało.
Ogólnie jest tak:
1. Zakręcony korek się trzyma ale można go po prostu odkręcić
2. Kluczyk wchodzi bez problemów i tak samo bez problemów się przekręca
3. Po przekręceniu go tak jak normalnie korek się otwiera, kluczyk zostaje razem z korkiem i nie da się go wyjąć. To jest oczywiście normalne
4. Jak wyjmę korek i kręcę kluczykiem to nic się nie dzieje, tzn. nic "od środka" korka się nie porusza, a logicznie rozumując powinno.
5. Przy zakręconym korku jak kręcę w prawo (czyli w stronę zamykania) to słychać, że przeskakują jakieś "ząbki". W drugą stronę się po prostu odkręca. Jak korek był sprawny to przy korku zamkniętym na kluczyk w drugą stronę też przeskakiwały "ząbki".
Muszę kupić nowy korek czy po prostu mogła się zaciąć jakaś sprężyna lub cokolwiek innego? Jeżeli będą potrzebne jakieś fotki to mogę zrobić.
Jeżeli będzie konieczny zakup nowego korka, to wtedy jedyną opcją jest kupić korek na osobny kluczyk czy można w ASO kupić do obecnego?