PROLOG
Kiedy byłem małym chłopcem urzekł mnie znaczek Alfy Romeo na lśniącej czerwonej 164 mojego sąsiada...obiecałem sobie wtedy że kiedyś też będę miał takie cudo na masce mojego samochodu. mijały lata i kiedy wyglądało że w moim życiu będą się przewijać tylko niemieckie wynalazki dojrzałem JĄ na jednym z podwórek z kartką "na sprzedaż". Lśniąca 156'ka 1.8 TS z 1999 roku (przebieg 120 tkm - bardzo podejrzany ale stan ogólny samochodu, np pedały czynią go dość prawdopodobnym) w kolorze czarny metalik, wnętrze w pięknym odcieniu zieleni z drewnianymi dodatkami. właściciel powiedział że samochodzik cierpi na "brak mocy" a jemu nie chce się bawić w naprawę. wróciłem do domu z przekonaniem że to auto będzie moje i po krótkiej naradzie z żoną zapadła decyzja...BIERZEMY (stwierdziłem ze ten brak mocy to musi być jakiś detal do naprawy i potem będzie wszystko ok). po małych targach (stargowałem 25% znizki) autko wylądowało na moim podwórku. krótka wizyta w ASO w koszalinie potwierdziła moje przepuszczenia...autko w świetnym stanie, niebite ale z padniętym przepływomierzem. Wymiana w ASO nie wchodziła w gre (kosmiczne koszty) więc zacząłem szukać w necie...w ten sposób trafiłem na to forum (oryginalną przepływkę Boscha kupiłem w UK za 40 funtów). po lekturze kilkunastu tematów stwierdziłem że samochód który stoi u mnie na powórku jest nie wiele mniej wymagajacy niż moja żona :wink:. na szczęście jestem z tych dla których marzenia nie mają ceny więc powstał plan doprowadzenia mojej Belli do stanu idealnego (na szczęscie mam auto zastępcze)...na pierwszy ogień idzie serce...
MERITUM
Do wymiany zaplanowałem
- kompletny rozrząd (pasek+napinacz+rolka)
- wariator
- pompa wody
- olej + filtr (niemiecki półsyntetyk Castrol GTX Magnatec 10W40)
- pozostałe płyny
- filtr powietrza
- przepływomierz
moje pytanie jest nastepujące: czy powinienem wymienić cos jeszcze?? szczególnie chodzi mi np o jakieś czujniki lub inne podzespoly które można/powinno sie wymienic przy okazji wymiany rozrządu i akcji "odświeżania silnika"?? będe wdzieczny za wszystkie sugestie.
EPILOG
...wczoraj widziałem Brere...ona też kiedyś wyląduje u mnie na podwórku...
pozdrawiam wszystkich maniaków włoskiej motoryzacji![]()